Samochody dostawcze. Kia K2900 CRDi King Cab
            
				Na polski rynek wprowadzona na początku 2008 roku. Napędzana nowym, 125-konnym turbodieslem, co różni ją głównie od poprzedniczek z dieslami - K2500 TCi 94 KM i K2700 83 KM, którym wytykano, że mają słabą dynamikę przy obciążeniu.  W ofercie wciąż tylko jeden silnik, tyle że teraz ma więcej o 31 KM i o 25 Nm maksymalnego momentu, co czuć wyraźnie w reakcjach pojazdu na depnięcia pedałem gazu. Oplandekowana miniciężarówka i wywrotka z obciążeniem rusza i rozpędza się bez oznak ociężałości. Wyposażenie standardowe bez zmian, było i jest spartańskie.
Próbujemy tę najnowszą dostawczą "kijankę" w najmocniejszej wersji silnikowej, którą użyczył nam do testu Grzegorz Goebel, autoryzowany diler Kii w Słupsku. To auto mające
dwa rodzaje zabudowy
Skrzynia z plandeką i wywrotka w jednym. Taka konfiguracja składa się z tzw. widelca z przedłużoną kabiną trzymiejscową za 55.300 zł, skrzyni ładunkowej o aluminiowej konstrukcji z brezentową plandeką za 7.600 zł oraz trójstronnej wywrotki za 14.000 zł. Kosztuje w sumie 76.900 zł (ceny netto).
Zabudowa wykonana przez Zakład Nadwozi Samochodowych "Alutech" w Dębnicy Kaszubskiej koło Słupska, jedną z kilku autoryzowanych przez Kię firm przeobrażających gołe podwozia dostawczych K2900.
Estetyka zabudowy bez zastrzeżeń. Łatwy jest dostęp do skrzyni ładunkowej poprzez otwierane burty boczne i tylną. Podłogę stanowi gruba sklejka antypoślizgowa (do wyboru aluminiowa blacha ryflowana - 100 zł netto za metr kwadratowy). W standardzie żadnych uchwytów do mocowania ładunku, trzeba je dokupić u producenta zabudów (50-80 zł netto za sztukę lub metr bieżący).
Próg załadunku na wysokości 850 mm. Przy ciężkich przedmiotach lepiej posłużyć się widlakiem. Na pace jest miejsce na cztery europalety.
Wywrotka, rzadkość w dostawczakach, umożliwia szybki wyładunek sypkiego towaru na lewą lub prawą stronę oraz do tyłu, co wymaga najpierw ręcznego odblokowania połączeń między skrzynią a ramą auta. Siłownik hydrauliczny, pracujący cicho i płynnie - przy włączonym turbodieslu - przechyla skrzynię ładunkową maksymalnie pod kątem 75 stopni. Sterowanie elektryczne, na zewnątrz z panelu na końcu ok. pięciometrowego przewodu, zapewnia kierowcy-operatorowi wygodną i bezpieczną obsługę wywrotki. Jedyny mankament to brak jakiegoś zwijadła czy wieszaka do przewodu z panelem sterowniczym, by nie walał się za fotelem kierowcy.
Mocniejszy, ale nadal golas
można powiedzieć, porównując K2900 z poprzednikiem.
W ofercie wciąż tylko jeden silnik, tyle że teraz ma więcej o 31 KM i o 25 Nm maksymalnego momentu, co czuć wyraźnie w reakcjach pojazdu na depnięcia pedałem gazu. Oplandekowana miniciężarówka i wywrotka z obciążeniem rusza i rozpędza się bez oznak ociężałości.
Maksymalny moment obrotowy 245 Nm, dostępny w szerokim zakresie od 1.500 do 3.250 obr./min, pozwala niezbyt często posługiwać się dźwignią. Działanie pięciostopniowego manuala nie budzi zastrzeżeń.
Kabina wygodna dla kierowcy o tyle, że łatwo mu dopasować miejsce pracy, posługując się regulacją oparcia, siedziska fotela oraz kolumny kierownicy (w pionie). Siedzenia pasażerskie tylko z regulacją oparcia - środkowe łatwo daje się przekształcić w stolik. Dobra rzecz to spora przestrzeń za fotelami.
Zza kierownicy dobra widzialność do przodu i na boki. Do tyłu też niezła, ale lusterka boczne wymagają ręcznej regulacji na zewnątrz. To zresztą nie jedyny przykład spartańskiego wyposażenia, wszak nie ma nawet za dopłatą elektryki szyb i lusterek, klimatyzacji i radioodtwarzacza. Ani jednej poduszki powietrznej, ABS-u też brak.
Auto jest rozpoznawalne. Lepiej byłoby, gdyby jednak nie kojarzono go z ubóstwem standardowego wyposażenia.
Plusy
Prosta i solidna konstrukcja auta. Przedłużona kabina. Dobra widzialność do przodu i na boki.
Minusy
Brak w standardzie regulacji lusterek bocznych z wnętrza kabiny. ABS, airbagi, radioodtwarzacz i klimatyzacja manualna niedostępne nawet za dopłatą.
  
    
    
      | Dopuszczalna masa całkowita | 3.240 kg | 
    
      | Ładowność | 1.445 kg | 
    
      | Objętość ładowni (skrzynia z plandeką) | 10 m sześc. | 
    
      | Wymiary ładowni (wewnętrzne skrzyni z plandeką) długość / szerokość / wysokość | 3.000 / 1.850 / 1.800 mm | 
    
      | Wymiary pojazdu (King Cab z podwoziem do zabudowy) długość / szerokość / wysokość | 5.120 / 1740 / 1.995 mm | 
    
      | Rozstaw osi | 2.615 mm | 
    
      | Silnik | R4, 16V, turbodiesel z common rail | 
    
      | Pojemność skokowa silnika | 2.902 ccm | 
    
      | Moc maksymalna | 125 KM przy 3.800 obr./min | 
    
      | Maksymalny moment obrotowy | 245 Nm przy 1.500-3.250 obr./min | 
    
      | Śr. zużycie paliwa w cyklu mieszanym (wg producenta) | 8,9 l/100 km | 
    
      | Skrzynia biegów | manualna, pięciostopniowa | 
    
      | Napęd | 4x2, na oś tylną | 
    
      | Układ hamulcowy | hydrauliczny ze wspomaganiem; przód tarcze wentylowane, tył bębny | 
    
      | Wyposażenie standardowe pojazdu testowego | wspomaganie i pionowa regulacja kierownicy, instalacja radioodtwarzacza, światła do jazdy dziennej | 
    
      | Cena netto | 76.900 zł | 
    
      | Gwarancja mech. / perforacyjna | 3 lata lub 100 tys. km / 3 lata | 
    
      | Przeglądy techniczne | co 15 tys. km |